Za kierownicą prestiżowego DS 7 E-TENSE La Première uciekamy z miejskiej dżungli
Duże SUV-y nie służą tylko do tego, aby prezentować się modnie w nowoczesnej dzielnicy miasta. To samochody, które lubią podróże. Dlatego za kierownicą DS 7 E‑TENSE wybieramy się na Dolny Śląsk – tam sprawdzimy, czym naprawdę jest francuska sztuka podróżowania.
Pierwsze słowa, jakie przychodzą na myśl o francuskim samochodzie? Oczywiście, będą to takie przymiotniki, jak awangardowa technologia, wyjątkowy komfort jazdy, a także wysublimowany design nadwozia czy luksusowy charakter wnętrza. Żeby znaleźć samochód odpowiadający wszystkim tym cechom na raz, nie trzeba wcale długo szukać – oto DS 7 E‑TENSE, który zachwyca wszystkich, bez wyjątku. Dzisiaj jednak nie będziemy przyglądać się jego sylwetce odbijającej się w lustrzanych powierzchniach drapaczy chmur – dziś ruszamy w podróż.
Zanim jednak odkryjemy przed Wami cel naszej podróży, podzielimy się z Wami refleksją na temat dzisiejszych technologii napędu. To dlatego, że DS 7 bardzo mocno dał nam do myślenia podczas kilkunastu kilometrów, jakie pokonaliśmy, aby wyjechać tym prestiżowym SUV-em z Warszawy. Te kilometry były o tyle istotne, że przejechane w najwyższym możliwym komforcie. To dlatego, że samochód ani przez sekundę nie używał silnika spalinowego do napędzania kół.
Tak, DS 7 to hybryda plug-in, o czym informuje nas człon "E‑TENSE" w nazwie. To sprawia, że do napędu tego zaawansowanego technicznie samochodu służą aż trzy silniki – mocna, turbodoładowana jednostka benzynowa, a także dwa oszczędne i kipiące niutonometrami silniki elektryczne, z których pierwszy napędza przednie, a drugi tylne koła. To sprawia, że DS 7 ma napęd na cztery koła. Ważnym elementem, bo pozwalającym magazynować energię elektryczną, jest oczywiście akumulator litowo-jonowy, który w E‑TENSE mieści 14,2 kWh. Dzięki temu samochód może pokonać około nawet do 65 kilometrów w trybie czysto elektrycznym.
Właśnie to chcieliśmy Wam w pierwszej kolejności przekazać – tryb elektryczny sprawia, że komfortowy SUV staje się jeszcze bardziej imponujący, będąc enklawą spokoju i wyrafinowanego komfortu. Tak nowoczesny SUV z awangardową francuską technologią pokazuje, że dla wielu kierowców hybryda plug-in będzie nawet lepszym wyborem niż auto z napędem w pełni elektrycznym. Oczywiście, DS 7 sam w sobie zachwyca ekskluzywnym, przestronnym wnętrzem czy skrojonymi na miarę fotelami, ale jazda w trybie elektrycznym to doznanie zupełnie innego kalibru – kto raz spróbuje, nie spojrzy już nigdy tak samo na motoryzację.
Jednak charakter samochodu nie wynika tylko z napędu hybrydowego plug-in, który właśnie w dużych aglomeracjach ma najwięcej zalet, ale także z nieszablonowej stylizacji. Wystarczy rzut oka na wnętrze i design karoserii, aby zauważyć w nich prawdziwy paryski sznyt połączony z awangardową technologią. Najważniejszym elementem przodu samochodu są teraz reflektory DS PIXEL LED VISION 3.0, a także wyróżniające się swoją sygnaturą światła do jazdy dziennej DS LIGHT VEIL, przypominające świetlny welon. Dodając do tego zmodyfikowaną osłonę chłodnicy, będącą prawdziwą oznaką prestiżowego designu, otrzymujemy modnego SUV-a, który z daleka przyciąga uwagę.
Zauważmy nie tylko nowe lakiery nadwozia czy efektowne wzory obręczy kół (w rozmiarze nawet 21 cali), ale również tylne światła LED 3D – wąskie, przypominające łuski, z efektem wiru, których ciemne, metaliczne wykończenie dopełnia awangardową koncepcję stylistyczną tego luksusowego francuskiego SUV-a.
Wnętrze – czas przejść do tego co najlepsze. To tutaj spędzimy większość podróży i musimy przyznać, że lepiej trafić nie mogliśmy. Zacznijmy od tego, że w marce DS nie mamy do wyboru wersji wyposażenia, ale kolekcje, różniące się nie tylko zawartymi opcjami, ale również wykończeniem oraz kolorystyką tapicerki i dekorów. Nasz egzemplarz to wyrafinowana odmiana DS 7 E‑TENSE 4x4 360 La Première, ale w ofercie jest również DS 7 PERFORMANCE LINE.
Każdy egzemplarz ma wyjątkowe elementy wnętrza, podkreślające kunszt inżynierów i rzemieślniczą perfekcję, które tworzą nieszablonową atmosferę. Znajdziemy tutaj motywy giloszowane wzorem Cloud de Paris, rzadko spotykane perłowe szwy, tapicerkę obszywaną na wzór bransolety luksusowego zegarka, a także wykończenie kabiny skórą Nappa. Takie detale podkreślają wysublimowany charakter marki i sznyt paryskiego wzornictwa. We wnętrzu DS 7 E‑TENSE chce się spędzać czas, po prostu.
Jest komfortowy i bardzo dobrze wyciszony, ale napęd hybrydowy plug-in, generujący moc 360 KM i aż 520 Nm maksymalnego momentu obrotowego, sprawia, że auto potrafi przyspieszyć od 0 do 100 km/h w zaledwie 5,6 sekundy.
Jeżeli ktoś uważa, że samochody marki DS są jak biżuteria na kołach, to ma rację. Jednak jeżeli ktoś myśli, że poza stylizacją nie ma tu innych zalet – jest w dużym błędzie. Awangardowa technologia jest typowa dla francuskiego przemysłu motoryzacyjnego – a przypomnijmy, że DS to dziś najbardziej zaawansowana technicznie i wysublimowana francuska marka produkująca masowo samochody. To właśnie na barkach DS spoczywa dziś dziedzictwo awangardowych rozwiązań znad Sekwany.
Pod tym względem DS 7 nie zawodzi. Model z napędem E‑TENSE 4x4 360 to prawdziwa fabryka emocji na kołach, do tego niezwykle zaawansowana technicznie. Warto przypomnieć, że marka DS startuje w mistrzostwach świata elektrycznych bolidów, czyli w Formule E, gdzie w 2019 i 2020 roku zdobyła tytuły mistrzowskie. Technologiczny know-how marki czuć bardzo wyraźnie, ponieważ napęd na cztery koła i dwa silniki elektryczne sprawiają, że po opuszczeniu miasta DS 7 oddycha pełną piersią! Ten wysublimowany SUV nadal jest komfortowy i bardzo dobrze wyciszony, ale napęd hybrydowy plug-in, generujący moc 360 KM i aż 520 Nm maksymalnego momentu obrotowego, sprawia, że auto potrafi przyspieszyć od 0 do 100 km/h w zaledwie 5,6 sekundy.
Do osiągów przejdziemy jednak w kolejnych odcinkach naszej podróży po Dolnym Śląsku (tak, polujemy na kręte drogi!) – na tę chwilę planujemy wygodnie rozsiąść się w fotelu ze skóry Nappa, skorzystać z masażu przednich foteli oraz z funkcji jego wentylacji (aura jest wciąż letnia), a także delektować się krystalicznie czystym dźwiękiem wydobywającym się z systemu multimedialnego marki Focal. Przeczuwamy, że dzisiejsza podróż za kierownicą ekstrawaganckiego SUV-a będzie niezapomniana, ale o tym przeczytacie za chwilę.