Luksusowa podróż DS 7 przez rzemieślniczą duszę Polski
Podróż to nie tylko droga z punktu A do B. To przeżycie, odkrywanie i eksploracja, szczególnie gdy przemierzasz malownicze tereny województwa świętokrzyskiego za kierownicą DS 7. Ten samochód jest jak wyrafinowana biżuteria, idealnie komponująca się z krajobrazem, pełnym jabłkowych sadów, winnic i miejsc o długiej tradycji rzemieślniczej. Oto jak luksus spotyka się z autentycznym przeżyciem.
Ruszyłem na południe, mając przed sobą wiele kilometrów malowniczych dróg. DS 7 – samochód z charakterem, w wersji inspirowanej twórczością Antoine’a de Saint-Exupéry’ego – od pierwszych chwil zapraszał mnie do świata pełnego harmonii i elegancji. Jego wnętrze, wykończone skórą Nappa w kolorze Criollo Brown, otaczało mnie niczym luksusowa oaza. Każdy detal zdawał się opowiadać własną historię – od wyrafinowanego wzoru tapicerki z motywem bransolety zegarka po matowe i subtelnie błyszczące elementy wykończenia.
DS Automobiles, zakorzeniona w tradycji francuskiego luksusu i rzemiosła, redefiniuje sztukę podróżowania, łącząc wyrafinowaną technologię z autentycznym przeżyciem.
Droga prowadziła przez jabłkowe sady, bujne pola i rzędy winnic, tworząc tło niczym z pocztówki. To tu można było naprawdę poczuć ideę "mindfulness" w motoryzacji – spokojne, świadome doświadczanie chwili za kierownicą, gdzie technologia wspiera, a nie przeszkadza. DS 7 dzięki zawieszeniu DS Active Scan Suspension wręcz płynął po drogach, dostosowując się do każdego zakrętu i nierówności. Czułem, jakby samochód odczytywał moje myśli, oferując pełen komfort jazdy, jednocześnie pozwalając mi na pełnię kontroli.
Po drodze natrafiłem na winnicę położoną w pięknym miejscu – mały raj na ziemi. Jej właścicielka z otwartymi ramionami pozwoliła mi wjechać na jej teren, gdzie między winoroślami dojrzewały różne odmiany winogron, w tym szlachetny Riesling. Było coś magicznego w tym, jak luksusowy samochód wtapia się w zielony krajobraz, tworząc symbiozę natury i designu.
Tu znów DS 7 pokazał swoją duszę. Delikatne detale, takie jak szwy na skórzanej kierownicy czy subtelne linie deski rozdzielczej, w pełni oddawały kunszt rzemieślniczy, jakiego niedługo doświadczę w fabryce porcelany, do której zmierzam. Samochód emanuje spokojem, przenosząc nas do zupełnie innego wymiaru, gdzie czas płynie wolniej, a my możemy rozkoszować się każdą chwilą.
Kolejnym przystankiem było miejsce, które idealnie odzwierciedlało charakter tej podróży – Fabryka Porcelany AS Ćmielów. Tu mogłem na własne oczy zobaczyć, jak wyroby z porcelany są kształtowane ręcznie, malowane i zdobione z największą precyzją. Uwagę przykuła szczególna filiżanka z limitowanej kolekcji zaprojektowanej przez wnuczkę słynnej malarki - Tamary Łempickiej. To nie była zwykła filiżanka – to arcydzieło, będące wyrazem pasji i talentu.
Fot. Patryk Brzozowski
Spotkałem też Pana Adama Spałę, właściciela fabryki, który opowiedział o swojej fascynacji porcelaną – w tym o odkryciu "szmaragdowej porcelany", świecącej na zielono. Atmosfera w fabryce, pełna zapachów farb i dźwięków pracujących narzędzi, przypominała mi duszę DS 7 – luksusową, ale jednocześnie autentyczną, zakorzenioną w tradycji i rzemiośle.
Podróż modelem DS 7 przez województwo świętokrzyskie była eksploracją świata piękna, harmonii i tradycji. Każdy przystanek – od winnicy po fabrykę porcelany – był manifestacją wartości, które marka DS wyznaje: luksus, rzemiosło, elegancję i unikalny design. To nie tylko samochód – to doświadczenie.